Isabelle mieszka w Paryżu. Jest rozwiedzioną, samotną matką. Jako kobieta dojrzała wie, czego chce i wie, co może sama dać. Po latach rozczarowujących relacji, po raz kolejny próbuje znaleźć miłość. Chce odszukać tę jedyną, prawdziwą i do końca życia, chociaż chyba już przestała w nią wierzyć. Spotyka na swej drodze nowego mężczyznę, przy którym przeżywa skrajne emocje: od radości i nadziei po zagubienie i smutek.
je suis fatigue.. to także najczęściej powtarzane przeze mnie zdanie na lekcjach języka francuskiego w szkole średniej, ale nie w tym rzecz..
czego się nie robi dla kilku chwil błogiego zapomnienia.. poczciwa dżulietka, dziecko nadziei zaplątane w pajęczynie codzienności, poszukuje miłości tam gdzie nie powinna....
Powinien wyglądać tak: "Po wielu rozczarowujących związkach Isabelle sama nie wie, czego chce. Postanawia więc chodzić do łóżka z każdym facetem, jakiego spotka, przed i po odbywając z nim rozmowy o niczym i co jakiś czas strojąc fochy."
Myślałem, że scenariusz pisali jacyś licealiści, ale nie, to sama pani reżyser i...