Lubię tą aktorkę, z głebokiej prowincji Benoni w RPA zdobyła Hollywood.
Mogłaby grać w jakiś tandetnych komedyjkach czy romansidłach ona jednak wybiera scenariusze ambitne,trudne, gra matki, żony-aczkolwiek nigdy nimi nie była (może jest to spowodowane zabiciem jej ojca przez matke? że wybiera takie wymagające dużo pracy zwłaszcza w kwestii emocji)-"Adwokat diabła"-grać dziewczynę która jest opętywana przez demonicznego Ala Pacino, "Żona Astronauty"-scena gdy próbuje usunąć płód, "Monster"-całkowicie zniekształcona twarz, "24 godziny"-osaczona przez porywacza jej dziecka czy "Siła i honor"-żona świrowatego Roberta de Niro.
Tutaj jednak moja ocena to 4 na 10.
Lekko się zawiodłem, temat nośny, realia też, ale jakoś tak to wszystko sztuczne i nielogiczne.
Nie wiemy nic o dalszych losach tej kobiety, ile jest w tym prawdy, czy ta nieszczęsna kopalnia żelaza dalej stoi?
Powrót do Minnesoty dla Jaimy gdzie została zgwałcona przez nauczyciela w wieku 16 lat jak widzę jest niczym, brak tu bolesnej traumy, dalej wychowuje swoje dziecko kłamiąc o jego zaginionym na wojnie ojcu, wraca i idzie pracować ewidentnie w miejsce gdzie można spotkać Odrażających, brzydkich i złych i to dosłownie, rzucających mięsem o seksie (typowi Amerykanie!) na lewo i na prawo, przystojniaków pokroju Pattinsona, Di Caprio czy Afflecka nawet nie widać w promieniu 500 km....
Nie kwestionuje jej racji w sądzie, ale to mógł być początek "wylania dziecka z kąpieli", przypadek chociażby Anety Krawczyk która oskarżała kilku posłów Samoobrony na chybił trafił kto jest ojcem jej dziecka i każdy musiał poddawać się badaniu DNA.....
stworzono niebezpieczny proceder tutaj....