bo kobiety są bardziej krytyczne w zakresie wyglądu, zarówno w stosunku do siebie, jak i innych kobiet :)
Nie lubię jej. Nie ma to nic wspólnego z hejterstwem, ani tym bardziej z zazdrością. Po prostu ma coś takiego w twarzy, że nie lubię na nią patrzeć. Zarzucanie ludziom, że są zazdrośni jest po prostu śmieszne. Jest tyle aktorek, które uważam za prześliczne, milion razy piękniejsze ode mnie i nie zazdroszę a wręcz je uwielbiam. Dlaczego mialabym zazdrościć Anne Hathaway? Po prostu jej nie lubię i tyle :) Przestańcie tłumaczyć wszystkiego zazdrością.
Ta twarz jest paskudna nie znosze jej oglądać, a do tego jakoś jej talent aktorski mnie nie zaskakuje wręcz bije drewnem dla mnie. wiadomo są gusta i gusta.
Podobno teraz jej w Hollywood nie lubią, ciekawe co zrobiła, pewnie wyraziła się źle o współczesnych trendach...
Mają nieco racji. Co do wyglądu, ciężko jej coś zarzucić, ale to taka mimoza-ciepła kluska. Zupełnie mnie nie pociąga.