Świetna przeciwwaga dla tępego, ale skutecznego DANIELA CRAIGA i dla ERICA BANY, który chciałby być jak HINDS, a okazuje się jak CRAIG. Kapitalna rola. Szkoda, że to nie on jest w roli głównej.
Zgadza sie. :-)
Nie sposób się nie zgodzić, szkoda tylko, że marnie skończył...
Świetnie ujęte. To też moja ulubiona postać :)
Hinds to też zyd prywatnie?