Jak ją lubiłam w "Kumplach" i podobała mi się jej postać, tak w "Grze o tron" nie polubiłam, coś
mi się nie podoba, nie lubię jak ona tam gra, jak wygląda i się zachowuje.
a może ma grać taką przestraszoną dziewuchę, która jest wykorzystywana od urodzenia.
może to nie jest jakaś ciekawa rola, ale pewnie po coś tam jest, może dla większego obrazu, pokazać życie tej grupy ludzi
Postać jest beznadziejna,ale ona gra ją tak dobrze,że wierzę,że to co pokochałam w Skinsach będzie istnieć nadal.
W Skinach była świetna ;) miała taki urok, ale teraz przed oczami mam tę postać GoT
postać którą gra w GoT jest jakby nie było kompletnie inna niż w Skinsach, więc nie sądzę, żeby pojawiło się coś z Cassie w Gilly. Wydaje mi się, że i tak w serialu trochę ożywili tę postać, bo w książce to takie kompletnie nieodzywające się, wystraszone dziewcze z niej jest...
Wydaje mi się że masz podobne odczucia do moich. Podoba mi się postać Cassie - gdy widzę jak ta aktorka próbuje sił w innych rolach znika cały urok. Niektórzy tak mają, że jak przylgnie do nich jakaś rola która nas zauroczy to później widać tylko rozczarowanie. Może Goździk taka miała być i już a ty szukasz Cassie. :)
W filmie i książce obie postacie są podobne, ale jej rola mi się nie podoba i ona mi się nie podoba, ale może się rozkręci? Jeśli przeżyje, bo tego jeszcze nie wiem, nie doczytałam co tam z nią dalej będzie ;-)
W porównaniu do ksiązki, Goździk w serialu jest prześwietna. Aktorka dodaje jej pewnego uroku... Ja ją lubię
a mi się ona podoba. świetnie gra takie nie do końca normalne dziewczyny, jak by takie "Alicje w Krainie Czarów" ma własny świat, jej uroda i głos pasują do tego. :)