Tak sobie właśnie przeglądam jej filmografię i dzięki Bogu nie widziałem słabego filmu z jej udziałem,a widziałem ich dokładnie 9.Kobieta emanująca na ekranie niesamowitą sympatią,chociaz może dla odmiany zagra teraz jakąś mega jędzę.
Kwiat pustyni, jak dla mnie słaby film.
To prawda, nawet jak gra drugoplanową rolę to ekran jest jej.
W Blue Jasmine trochę jest jędzowata dla swojego chłopaka ....:)
Bobby Cannavale z totalnego psychopaty i mordercy jakiego zagrał w Boardwalk Empire, w Blue Jasmine zamienił się w wrażliwego i wyrozumiałego chłopaka... świetny duet!
No cóż kwestia gestu - Owszem ''Kwiat pustyni'' nie jest rewelacyjny filmem, ale uważam że całkiem niezły to i owszem ;) .